MŚ w klasie RS:X; Polacy bardzo wysoko!
Małgorzata Białecka jest liderką, Paweł Tarnowski wiceliderem, a Piotr Myszka zajmuje trzecie miejsce po dwóch dniach rywalizacji Mistrzostw Świata w klasie RS:X rozgrywanych w Izraelu.
Drugiego dnia zmagań bezkonkurencyjna była Małgorzata Białecka, która wygrała oba wyścigi. Polka żeglowała dziś wyśmienicie szczególnie pod względem taktyki; „To były trudne wyścigi, ale jestem naprawdę zadowolona z moich decyzji taktycznych – mówiła Małgorzata Białecka uradowana na kei w Ejlacie – Ruszałam do boju z gotowym pomysłem na strategię i za każdym razem udawało mi się wszystko pomyślne zrealizować. Bardziej od ciężkiej fizycznej pracy liczyło się dzisiaj myślenie. Głowę miałam gorącą jeszcze długo po zejściu z wody. To był wyczerpujący dzień, ale jestem bardzo zadowolona. Tym bardziej, że jutro będę mogła wypocząć, bo mamy dzień przerwy w regatach”.
Trochę szczęścia taktycznego zabrakło dziś Zofii Klepackiej. Polka w pierwszym wyścigu dnia była, co prawda siódma, ale w kolejnej próbie dopłynęła do mety piętnasta. Wszystko w wyniku niezbyt udanej decyzji strategicznej; „Rozpoczęłam ten drugi wyścig całkiem nieźle, ale potem nie wszystko poszło po mojej myśli. Inne zawodniczki dostały trochę więcej wiatru po drugiej stronie trasy i zostałam nieco w tyle i w rezultacie straciłam kilka pozycji. W klasyfikacji generalnej jestem szósta i jest do dobra pozycja do ataku. Po dniu wolnym znów wracam do ostrej walki”.
Dobrze zaprezentowała się we wtorek także Kamila Smektała. Pierwszy wyścig dnia Polka ukończyła na drugiej pozycji (później 15.) i jest czternasta w klasyfikacji generalnej. Po czterech wyścigach eliminacyjnych rozgrywanych w dwóch grupach Małgorzata Białecka jest liderką. Po dniu odpoczynku zawodnicy ruszą do walki w dalszych eliminacjach, ale już bez podziału na grupy.
Bardzo dobrze u wybrzeży Ejlatu żeglują także nasi panowie. Najrówniej walczył dziś Paweł Tarnowski. Nasz mistrz Europy z Sycylii w trzech wyścigach zajmował drugie miejsca. Dzięki temu podskoczył też na pozycję wicelidera w klasyfikacji generalnej. „Dziś skoncentrowałem się na konsekwentnym żeglowaniu. Nie pozwałem sobie na żadne zbyteczne ryzyko – analizował na mecie Paweł Tarnowski – cały dystans kontrolowałem sytuację. To duża satysfakcja kiedy wszystko wychodzi. Może zbrakło zwycięstwa w wyścigu, ale radość z tego, że udało się powtarzalnie pływać jest chyba większa”.
Powoli, ale skutecznie rozpędzał się Piotr Myszka. W pierwszym wyścigu dnia była piąty, później siódmy, a na koniec cieszył się ze zwycięstwa. W klasyfikacji generalnej jest trzeci z dwoma wygranymi wyścigami na koncie. Radosław Furmański jest 27. Przemysław Miarczyński nabawił się drobnej kontuzji palca u stopy. W klasyfikacji generalnej spadł 40. miejsce. Po czterech wyścigach najwyżej sklasyfikowany jest Brytyjczyk Nick Dempsey.
